poniedziałek, 29 lutego 2016

Od Kaskady C.D Kira


Kira przybiegła do mnie zdyszana.
-U ciebie też był gołąb?-Spytałam od razu.
-T-t-tak.-Wydyszała.
Biegła przez spalony las, więc niech nikt się nie dziwi! Każdy byłby zdyszany. Po chwili już spokojnie łapała oddech.
-Czyli idziemy tam na wyprawę?-Spytała Kira.
-Tak!-Ucieszyła się.
Ma mama dała nam po 5 (!) kilo jabłek na drogę. Jednak wzięłyśmy tylko dwa jabłka na drogę. Pora wyruszać...
<Kira?> Będą alikornami? *.*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz